Rozmowy kwalifikacyjne w HAYS

Moje relacja:

W Hays byłam na początku stycznia na rozmowie o praktyki studenckie. Na dobry początek wyjaśnili mi, jak takie praktyki u nich wyglądają. Oczekiwali dużej dyspozycyjności, bo aż 30 godzin tygodniowo, więc raczej nie jest to opcja dla studentów dziennych. Do tego praktyki są bezpłatne, chociaż to przeważnie standardowe podejście. Cała rozmowa była wyjątkowo miła. Pani prowadząca rekrutację spytała o moje oczekiwania wobec takich praktyk, właśnie o dyspozycyjność i motywację. Zapowiedziała też na początku, że przewiduje rozmowę po angielsku i rzeczywiście, po kilku chwilach zaczęłyśmy gadać w tym języku. Miałam wyjaśnić czym się interesuje, dlaczego wybrałam takie studia oraz co wiem o firmie Hays. Oddzwaniają chyba wyłącznie do tych, których wybrali, bo mi nie dali znać.