Rozmowy kwalifikacyjne w Power Media

Moje relacja:

Na pewno można im przyznać na plus, że nie komplikują rekrutacji. Jest spotkanie i na spotkaniu dzieje się wszystko co być powinno. Tak jak u mnie były pytania do mnie, czas na pytania które ja chce zadać, trochę rozmowy o wiedzy trochę o ogólnych sprawach. Do mnie np. doświadczenie, obsługa programów, dyspozycyjność do pracy zmianowej. Wiedza np. na temat ustawy o podatku VAT i o podatku dochodowym. Ogólne np. oczekiwania. Całościowo rozmowa trwała około 30-40 minut

Moje relacja:

To nie była taka zwykła rozmowa kwalifikacyjna. Spotkanie dla mnie było jedno, ale w trakcie trzeba było odpowiadać na pytania po angielsku i pokazać, że się rozumie czytany tekst. Czyli na starcie sprawdzają angielski, na to trzeba się przygotować. Oprócz tego pytania zarówno z ogólnych spraw typu oczekiwania, umiejętności potrzebne do pracy z klientem, dyspozycyjność to jeszcze bardzo dużo pytań technicznych typowo na wiedzę z danej dziedziny. Trzeba sobie z godzinę na taką rozmowę zarezerwować, ale podobno warto się starać bo dają dobre warunki.

Moje relacja:

Spotkanie trwało z godzinę czasu. W trakcie była: rozmowa o doświadczeniu i oczekiwaniach, test wiedzowy, test sprawdzający znajomość angielskiego na tym poziomie co chcieli czyli czytania i pisania dokumentacji technicznej. Te testy to krótkie takie tylko żeby pokazać, że coś się umie. Oni się zorientują co i jak po takim teście a człowiek nie siedzi tam 3 godziny i nie ślęczy nad zadaniami. Dla mnie spoko nie mam poczucia stracenia czasu. Na rozmowie pytania jakie mam doświadczenie co wcześniej robiłem i czemu teraz szukam pracy. Do tego jakie mam oczekiwania i jakie finanse mnie interesują.

Moje relacja:

1. wysłanie cv po angielsku 2. rozmowa kwalifikacyjna - sprawdzenie znajomości angielskiego w rozmowie i w czytaniu, test techniczny, pytania Pytania: doświadczenie - bardzo dokładny opis wszystkiego co się robiło w życiu do tej pory oczekiwania - finanse, dodatkowe rzeczy dyspozycyjność - kiedy można zacząć u nich techniczne - wiedzowe o trendach, programach itp. - w miarę trudne Rekrutacja wymagająca wiedzy i związanej z programowaniem i masą innych rzeczy dookoła, na które się wcześniej trafiło albo nie.

Moje relacja:

Rozmowa może nie była trudna, ale dosyć nieprzyjemna. Szefowa przepytywała mnie z mojego CV, dopytując o szczegóły i złośliwie komentując niektóre rzeczy. Nie było to miłe. Może i nie mam jakiegoś świetnego CV, ale trudno od człowieka po studiach oczekiwać niewiadomo czego. W każdym razie uwagi szefowej były nieco nie na miejscu. Opowiedziałem o wykształceniu, doświadczeniu, kursy, język angielski itp, ale w połowie rozmowy stwierdziłem, że ja już nawet nie chcę tu pracować.